Światło w tle
Dziś kolejna transza nadrabiania zaległości moich u was. Po kolei autorami tego dokonuję.
"Światło w tle".
06.01.2020r. poniedziałek 10:38:00
Światło w tle,
A za nim las,
Który to nie szumi w słyszalny sposób
I kolejny dzień,
W kolejnej przygodzie zaczyna się.
Powoli pokonujemy stopnie
Złożone z korzeni i z konarów drzew,
Wyraźnie słychać,
Że w abstrakcji biją dzwony,
A nas dotyka ziemia,
Unosimy się ku niebu.
Światło w tle
I pryzmat stworzony z porcelany
I nie ma już głodu, pożaru i kataklizmu,
A my wędrujemy wspólnie na obiad.
Taka narodziła się metafizyka dnia,
Ona jest nam wstążką
I bez pościeli
Ma latających dywanach wracają
Fantastyczni marzyciele.
Światło w tle,
A my fantazyjni wracamy,
Bo jak dzień, tak noc się skończy
I na pewno jeszcze się obudzimy,
Co najdalej na końcu czasów.
A ja będę zuchwały i zgaszę światło,
By zanurzyć się w romantyczności.
Jak miło, że jesteście. Ona też jest :) Zapraszam ponownie.
Komentarze (10)
A mnie romantyczność kojarzy się
z ciemnością i poświatą księżyca, ale każdy ma
inaczej, pozdrawiam,
Amorze.
Nareszcie optymistyczny wydźwięk wiersza. Lubię to.
Pozdrawiam
światło w tle jak nasze życie fajny wiersz :)
pozdrawiam
Bardzo ładnie Amorku. Światło to życie, ale w półmroku
też bywa przyjemnie ;)
Pozdrawiam serdecznie :)
A ja będę zuchwały i zgaszę światło,
By zanurzyć się w romantyczności.
Lubie romantyczność. :)
Pozdrawiam
Pięknie Amorku i optymistycznie. Szczęśliwego Nowego
Roku :)
Ładna ostatnia strofa...
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku:)
Bardzo ładnie ze światłem... Pozdrawiam.
Myślę, że to światło to nasze życie. Piękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie:)
chciałoby się rzec człowieku do dzieła ...fajny wiersz
...