Świeca
W blasku świecy dogasającej,
gwieździstej nocy wieki trwającej...
W głębi ich gorącego spojrzenia,
w mocy spowijających się ciał drżenia.
Jego wdech pełny głębi,zapierający,
wydech miękki,jej pragnienia
rozpalający.
Uczta zmysłów zniewalająca,
ich dusze do cna przenikająca...
Na łożu bezpieczeństwa różami usłanym,
fascynacją,uczuciem i pasją ogrzanym.
Przykryci kawałkami nieba błękitnego,
skropieni wodą morza najczystrzego.
W skąpym świetle księżyca w siebie
wpatrzeni,
do końca istnienia od siebie
uzależnieni....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.