W świecie pełnym złudzeń
...
W świecie pełnym złudzeń
Gdzie w paranoicznych twarzach dostrzegasz
tylko pustkę
dookoła dym i zaduch - nienawiść i
oszustwa.
kłębią się słowa pełne żalu w ustach.
W ciemnym pokoju zgasły wszystkie
światła
jak uciec gdy drzwi mech obrasta
i ciemny mur drogę zagradza
Wczoraj wybrano na tron nowego bałwana
Sprawiedliwość pobladła - wśród kamieni
Droga na szczyt na rozdrożu się dzieli
twarze przegranych ludzi którzy kiedyś
pasje mieli
i ambicje zagrzebane dla niegodziwych
cieni
„Zczarniała” matka na pomniku
życia
na ganku pusty bujany fotel bez okrycia
i zimny chłód po ścianach się przebija
gdzie ona, ta która kochać kiedyś potrafiła
Nie zasypiasz w nocy gdy krzyki
gdy za dnia posiniaczone myśli
łzy krwawią w kałuży ich bezcelowych
korzyści
dym palący serce w środku ciszy ukryty
Setki zawiłych pytań i milczących drgań
zegara
by zmienić ten świat nie warte starania
chodzące znicze, zwierzęta i ich wrogie
stada
walki na pasze, by zadeptać owada
Zgniła podłoga i sypie się tynk ze ścian
sił co raz brak, i co raz mniej tam
gdzie kiedyś tyle marzeń i realnych
szans
w kuchni przypalona zupa i tylko smród i
bełkotu gram
Komentarze (4)
świat jest obmierzły i zapluty, ale czy aż tak? dobry
wiersz.
wątpię by tu byl debiut no chyba ,że na beju ale widać
dobre pioro,sprzedałeś nam marzenia słowem pisanym
bardzo dobry wiersz...+
odczucie troszke pesymistyczne - zabardzo realistyczne
szary świat bez mażeń - raczej obraz większości ludzi
w tych naszych smutnych czasach robotów
dobrze napisany - pozdrawiam;)
Całkiem przyzwoicie jak na debiut. Czy marzenia mozna
sprzedac ? swietnie pisze o tym King, w " Sklepiku z
marzeniami". Myśle , że nalezy marzyc , bo marzenia
są motorem naszych dzialań.