Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Święta. Promocja na karpie.

Weź cokolwiek. Zawsze jest tak samo.
Czyli nie ważne co i do czego. Byle na promocji. O Boże, jak tanio!
Z dziewięciu podnieś na dziewiętnaście , a na górze skreśl trzydzieści,
otwieraj zapasową kasę. Dyżurna tych zysków nie zmieści.
Ustaw płotki, tak jak na bieżni,
włącz nagrywanie i zacznij sprzedawać bilety.
Bukmacherzy wytypują zwycięzców, kibice usiądą z popkornem i colą,
popatrzą z zażenowaniem. Nie raz zapytają: Dlaczego? O co tu chodzi??
Czy to bieda zawitała już w progi co trzeciego sąsiada?
Czy może ktoś zdziczał? I po co? Czyżby jutro miał nastąpić ten sławny Koniec Świata?

Powoli snują się między półkami z herbatą i ciastkami.
Tato, dlaczego? Nie wiem synu. Oni też nie wiedzą. Ale walczą jak o Świętego Graala.
Może nie wiedzą, że jutro wstanie słońce, może święta mają w portfelu,
a stół nakryty od pół roku. Może święta to jedyne, co ich jeszcze cieszy.
Puste nakrycie poczeka na wędrowca znikąd,
Nakryją mu suto. Staną się jego rodziną.
To będzie piękne, chwała im za to!
Gdyby tylko tak zawsze. Gdyby promocja obejmowała uczucia dla bliźnich z wyprzedzeniem miliona kalendarzy!

Tato! Czy oni są smutni? Czy tylko zagubieni?
Nie wiem synu. Ale zabiliby za karpia z przeceny.
Tato! Czy są dobrzy? Czy kochają ludzi?
Oczywiście synu! Tylko czasem dziczeją. Gdy ktoś powie: Promocja! Wszystko inne przestaje się liczyć.
Tato! Dlaczego nie biegniesz z nimi? Nie skaczesz przez płotki i nie krzyczysz: Biada! Kończą się karpie!
Zadajesz dużo pytań synu. Chyba dlatego. Tak wiele mam! Żadna promocja nie da mi tego, co twoje pytania.

Za kilka dni znów będzie normalnie,
szare ulice i powolne przemijanie.
Za kilka dni nie będzie powodów do radości, a promocje pochowają się na dolnych półkach,
i po co te święta? Dla serca? Dla ducha? Czy dla chwilowej euforii opłaconej złotówką?
Co świętują Polacy, gdy już czas nadchodzi?
I co by się stało, gdyby ktoś ukradł ołtarze promocji?
Zapytam raz jeszcze. Czy to tylko bieda, czy zatracenie?
W świecie komercji, żądzy i ślepoty. W świecie, w którym nikt już nic nie wie.


autor

rebel

Dodano: 2010-12-14 10:43:52
Ten wiersz przeczytano 727 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Rymowany Klimat Pesymistyczny Tematyka Święta
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

CzarnyAnioł_ CzarnyAnioł_

Jest w tym coś fajnego, ale za dużo gadaniny; Uważaj,
żeby nie robić takich dłużyzn niepotrzebnych.
Pozdrawiam

blondynka8 blondynka8

Brawo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

"W świecie komercji, żądzy i ślepoty. W świecie, w
którym nikt już nic nie wie."

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »