W swietle latarni..
W swietle latarni,
przy naszej kawiarni,
w strugach deszczu stalam.
Patrzylam i uwierzyc nie moglam..
Nie wybrales mnie.
Czulam ze mokne,
tylko nie wiem,
skad spadly pierwsze krople..!
W swietle latarni,
przy naszej kawiarni,
w strugach deszczu stalam.
Patrzylam i uwierzyc nie moglam..
Nie wybrales mnie.
Czulam ze mokne,
tylko nie wiem,
skad spadly pierwsze krople..!
Komentarze (1)
Podoba mi się ta... wątpliwość. Deszcz li to, czy łzy?
Sympatyczny wiersz. Szkoda tylko, że trochę mało
środków stylistycznych. Ale taki, też jest baaardzo
wartościowy. Pozdrawiam.