Świętoszek
Chociaż ksiądz i przed ołtarzem ciągle
stoi
Świętym go nie ogłoszę bo się wstydzę
Ojcem zaś ze świętym spokojem go nazwę
W willi obok często jego dzieci widzę
autor
Martysia07;)
Dodano: 2009-03-08 15:39:01
Ten wiersz przeczytano 656 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
...i świętemu serce bije...bo i on żyje...
Rzeczywistość często bywa...smutna...nawet bardzo i
nie można jej nie dostrzec jak wiele innych smutnych
spraw - jest widoczna. Wiersz bardzo dobry.
Zbłądzic i księdzu się zdarzy,to przecież tylko
człowiek,ale dzieci l.mnoga,to już grzesznik
niepoprawny(chyba że bliżnięta)
I tak bywa.Dobra fraszka:)
I to się zdarza.
Odważnie , szczerze,plusik krótko a treściwie
nuu simpaticzno :) pozdrawiam ciepło ;)
+