Świrnięte
Miał tak świdrujące oczy
i trochę świrnięte,
jakby wszystko spod przeźroczy
zostało dotknięte.
Jakby coś się przylepiało
i przeszło po skórze.
Może to zarozumiałość.
Nie czekałby dłużej.
Miał tak spływające ręce,
jak kropla po szybie,
że pragnęłam jak najprędzej
im naprzeciw wybiec.
Tak pośpiesznie to się stało,
że wzbudziło dreszcze.
Może to zarozumiałość,
ale chciałam jeszcze.
Komentarze (10)
pogratulować. Okulista mógłby to wszystko zniszczyć.
O qrcze...>) Pozdrawiam
bo zawsze chce się jeszcze
Boski Erotyk
Przy takich oczach to nie dziwi wcale!
Pozdrawiam :)
Nic dziwnego, też bym chciała jeszcze:))
Pozdrawiam
No i tak ma być.Pozdrawiam.
wow...:)
łał! Mnie też przeszły dreszcze!
Jeszcze...j....