Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Synalek!

Chciałem coś poczytać o meczu pisali
lecz gazety żadnej do rąk mi nie dali,
bo ja teraz sam już ruszyć się nie mogę
wczoraj mi ucięli nad kolanem nogę.

Wołam zatem syna (tego obiboka)
co wyrósł niestety na wielkiego ćwoka,
czy gazeta świeża została kupiona?
zrobić to dziś miała twoja głupia żona!

- Słuchaj stary pryku, przestań rozkazywać
od dziś już nie możesz na mnie się wyżywać,
teraz to ja tobie tak śrubę podkręcę,
że w błagalnym geście będziesz składał ręce.

Wyskakuj z kasiory, już nie musisz tracić
teraz tylko haracz będziesz u mnie płacić,
za to, że potrzeby muszę spełniać twoje
forsy musi starczyć na nas wszystkich troje!

- Poczekaj syneczku, tylko wyzdrowieję
jeżeli mnie wcześniej krew tu nie zaleje,
wybiję ci z głowy te pomysły chłopie
i tą jedną nogą do tyłka nakopię!

autor

krzychno

Dodano: 2017-10-20 16:15:11
Ten wiersz przeczytano 1100 razy
Oddanych głosów: 39
Rodzaj Satyra Klimat Ironiczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (40)

ewaes ewaes

Smutna ironia, dobrze napisana :)

Pozdrawiam serdecznie :*)

Sabina Gancarz Sabina Gancarz

Tak bywa własna piersią wykarmiony
tylko czeka by dobrać się do Twojej mamony
pozdrawiam:)

Turkusowa Anna Turkusowa Anna

Bardzo mocna Twoja satyra, oby nikt nie miał nigdy
takiego "kochającego" syna.

małgośka38 małgośka38

Wiersz zatrzymał, gdzieś rodzice popełnili błąd.
Pozdrawiam:)

grusz-ela grusz-ela

Temat makabryczny.
Az komentować trudno.

Pozdrawiam, Krzychno.

BALUNA BALUNA

Wiersz smutny z nutą ironi ale wesoła
puenta.Pozdrawiam Krzychno.

MariuszG MariuszG

Paskudna sprawa, choć wesoło podana (w puencie).
Pozdrawiam :)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

smutny , życiowy gdzie peel popełnił błąd ,że u
synalka taka znieczulica
pozdrawiam Krzycho:)

Pani L Pani L

Zrobiłeś wrażenie.
Nigdy nie dostałam lania, burę owszem, ale nie
wrzaskliwą. Miałam chorych oboje rodziców, nigdy
żadnemu z nich nie powiedziałam "nie". Nie wyciągałam
ręki po pieniądze, jak dali to i owszem wzięłam, ale
że często nie dawali nauczyłam się rządzić tym co
miałam.
Kurczę, co ja ci tu wypisuję.
Wiersz mocny, chociaż temat potraktowałeś ironicznie,
to jednak zatrzymuje.
No widzisz, to pod wpływem twojego wiersza tak się
rozgadałam.
Pozdrawiam.

Zakochana w wietrze Zakochana w wietrze

Gdy wyrasta taki chwaścik..tylko czemu..I wcale nie
jest to śmieszne gdy staje się prawdziwe..Wiersz daje
do myślenia..Pozdrawiam..

krzemanka krzemanka

Smutny, życiowy obrazek, który zastanowić się każe: w
którym miejscu ojciec popełnił błąd wychowawczy?
Miłego wieczoru:)

chacharek chacharek

Gratuluje :-) lubie czarny humor :-)

BordoBlues BordoBlues

aleś Krzychu napisał makabreskę.
skąd taki pomysł? brrrrr :)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Taki potomek to skarb ;)
A ze skarbami to wiadomo, co...
Pozdrawiam Krzychno :)

Bella Jagódka Bella Jagódka

Satyra. Ironiczny. PRZERAŻAJĄCY!!!

trudno pisać o treści, ale mnie przeraża, za to bardzo
dobrze rytmicznie napisany.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »