Synalek!
Chciałem coś poczytać o meczu pisali
lecz gazety żadnej do rąk mi nie dali,
bo ja teraz sam już ruszyć się nie mogę
wczoraj mi ucięli nad kolanem nogę.
Wołam zatem syna (tego obiboka)
co wyrósł niestety na wielkiego ćwoka,
czy gazeta świeża została kupiona?
zrobić to dziś miała twoja głupia żona!
- Słuchaj stary pryku, przestań
rozkazywać
od dziś już nie możesz na mnie się
wyżywać,
teraz to ja tobie tak śrubę podkręcę,
że w błagalnym geście będziesz składał
ręce.
Wyskakuj z kasiory, już nie musisz
tracić
teraz tylko haracz będziesz u mnie
płacić,
za to, że potrzeby muszę spełniać twoje
forsy musi starczyć na nas wszystkich
troje!
- Poczekaj syneczku, tylko wyzdrowieję
jeżeli mnie wcześniej krew tu nie
zaleje,
wybiję ci z głowy te pomysły chłopie
i tą jedną nogą do tyłka nakopię!
Komentarze (40)
smutne i życiowe, tak czasem bywa,,,pozdrawiam :)
Krzycho ..słusznie zaobserwowałeś "to coś za coś " u
młodzieży i niestety brak wartości..i potem te
pozostałe ..lecz czy my rodzice w gonitwie za kasą
przekazujemy to co powinniśmy ?..
synalek - wandalek, a tatko ... o matko !
Oj..."stary pryku", na obiboka nie licz, trosk większy
dostarczy, chcesz jego pomocy, szybko kasę przelicz...
Zabawnie z humorem, a jak życiowo...pozdrawiam
serdecznie i od serca zdrowo...niech się goi rana, ta
własną krwią zadana
Poranek z poczuciem humoru,dzięki za bananowy
uśmiech...
Pogodnego dzionka Krzysiu
Jak zawsze świetnie, ukłony :)
.... hihihihihi... jak zawsze Krzysztofie
rozbawiasz... świetnie... pozdrawiam ciepło :)
problemy ze współczesnościa
Tak bywa,samo życie.Dobry wiersz.Pozdrawiam.
Fajnie nas ubawiasz Krzysiu. Pozdrawiam.
Witajcie:)
Dziękuję serdecznie za wasze komentarze.Wiersz jest
oczywiście moim wymysłem i nie brałem z nikogo
przykładu.Niemniej jednak faktem jest,że takie
sytuacje niestety się zdarzają:)
Pozdrawiam was wszystkich serdecznie:)
i dokop ile się da...
dziś u Waszmości - ironiczne straszności...
Niby ironia, a jak często się zdarza, że dzieci
rodzicami zaczynają pomiatać, zwłaszcza gdy są starzy
i schorowani.
Wiersz życiowy, dobrze napisany.
Pozdrawiam Krzysiu serdecznie:)
No no no Krzychu pojechałeś równo jak zawsze z ubawem
pozdrawiam