SYNDROM „WYBORCZEJ SZKLANKI”
Do połowy napełniona
czy w połowie pusta
to pytanie po wyborach
ciśnie się na usta?
Jedni mają satysfakcję
ujętą w procentach
a dla drugich mandatowa
przewaga jest święta.
Jednak to salomonowe
wyborcze rozstrzygnięcie
wywołało zamiast zgody
w narodzie „pękniecie”.
Powtarzamy - żąda PiS
SLD mu w tym wtóruje
nie ma zgody mówi PO
PSL wybór świętuje…
Ktoś coś spieprzył tylko kto?
Zwalmy na Victora d'Hondta
wszystkiemu winien ten Belg
i jego szatańska metoda.
Komentarze (6)
Dobra ironia.Pozdrawiam
Brak wyborów bezpośrednich powoduje, że listy wciągają
słabeuszy z małą ilością głosów. Ta metoda (d'Hondta)
służy interesom partyjnym, a nie wyborowi kandydatów,
na których oddaje się największą ilość głosów.
Pozdrawiam!
Dobry wiersz w dobrym czasie. Pozdrawiam.
Dobrze, ironicznie, pozdrawiam:)
Hehe dobry wiersz pozdrawiam
Szkoda ze naród nie ma czego świętować...