SŁONECZNIKI
W ogrodzie pochylając
ociężałe głowy
rośnie w złotym ordynku
las słonecznikowy.
Bez względu na pogodę
od świtu do dnia końca
uśmiech mają na buziach
miniaturowe słońca.
Odkrył ich piękno van Gogh
umieszczając w wazonie
wciąż godne są by wręczać
z różnych okazji żonie.
Nawet gdy w domu burza
wybuchnie z piorunami
na pewno się uśmiechnie
gdy przyjdziesz ze słonecznikami.
autor
zdzisław
Dodano: 2014-11-15 14:58:49
Ten wiersz przeczytano 1326 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Jak piękne sa twoje słoneczniki
Szczególnie teraz w szrości późnej jesieni
Aż miło się czyta ten piękny wiersz :)
Pogodnie pozdrawiam :)
Zdzisiu, jakże przepięknie, romantycznie i
nastrojowo...kocham słoneczniki, słońce i ten
klimat...pozdrawiam serdecznie. miłego dnia.
bardzo ciekawy wiersz pozdrawiam
I od razu słoneczniej się zrobiło.Pozdrawiam:)
:-) :-) :-) rzadko ostatnio piszesz na Beju:-) .
Ładny i cieplutki wiersz. Pozdrawiam
piękny obraz* pozdrawiam
Bardzo fajny, ciepły wiersz i dobra rada w nim
zawarta;-)
Miły wierszyk.
Kocham słońce, słoneczniki i pański wiersz.
Pozdrawiam.
Bardzo miło, ciepło, pozdrawiam:)