szalona
pienista furiatka
kamieniami trąca
to burzyną ścieka
górska rzeka rwąca
na łeb jak wariatka
na szyję wisielca
rozerwała klatkę
i wpadła do serca
zamarła zastygła
w zakola zapadła
górska rzeka rwąca
w końcu mnie dopadła
to, że burzyny nie występują w słowniku jest dziwne. wszyscy wiedzą, co to jest
autor
copelza
Dodano: 2011-05-14 10:07:04
Ten wiersz przeczytano 423 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
ciekawa miniatura z drugim dnem...
Dwojaka wymowa, ale wolę tę bezpośrednio Ciebie
dotykającą radośnie, a nie tą rwącą co pola zalewa,
domostwa znosi z powierzchni.
Witaj..ciekawy inny,pozdrawiam+++