szalona wariatka..
pamiętasz kochanie ?
zagubione szczęście w trawach łąki
między kwiatami my,
taki wspomnień dotyk..
byłaś huraganem ,tornadem ,rzeką śmiechu
wodospadem porywu
mijałaś kamienie nutą czułości
dziś uśmiechnięte wnętrze,
echo w klatce zmysłów mam
znasz to ...prawda?
kocham wesołe oczy twe
ciepłe dłonie ,rzęs trzepot kuszący
nasze słów słodkie tajemnice..
one przetrwają na dnie kufra wspomnień
w nich oddech ciepłych nut radości
kochanie dziękuję za zbiór słów
za natchnienie stalówki za model myśli,
roztańczony szczery uśmiech..
ty moja szalona wariatko...dziękuję.
Komentarze (3)
wiersz fascynuje urokiem szalonym przeżyć, zawsze
żywych wspomnień. Jest jak iskrzący potok radosnej
kropli rosy, tańczącej z promykiem słońca o poranku.
Dziękuję i pozdrawiam :)
Ciepły ten wiersz, ogrzewa słowami...a ta
wariatka...to takie niecodzienne.
Ja tez jej dziekuje , poniewaz wiersz mnie bardzo
ujal, pozdrawiam Bogna