Szarość
Pani w bieli i pan w czerni
kolczastego drutu cierni
nieświadomi niepozornie.
Ceglanego muru czerwień
gra na skrzypcach marsz niespełnień.
Szarość czeka gdzieś pokornie.
Dysonansu ciemna chmura
białym skrzydłom plącze pióra,
czarną pelerynę zrywa.
Pani w czerni i pan w bieli
nigdy jedno, bez nadziei.
Szarość tylko wiatr rozmywa.
autor
Moonsee
Dodano: 2010-05-01 23:59:23
Ten wiersz przeczytano 818 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Inaczej o miłości,podoba mi się.Pozdrawiam
b. ładny, tajemniczy;)