szarość w koronie...
Dla Ciebie Z. Dziękuję za cudowne chwile :)
taka szara w słonecznej koronie
dziś jej serce na piedestale
klejnoty jej zielonych oczu
płyną nie bacząc na ból wcale
rozchylone w marzeniach wargi
oczekują jego wielbienia
może spadnie gwiazdami niebo
niosąc pełne serce spełnienia
nie zwiędnie na skroni laur życia
miłość już nie będzie na kredyt
spacer będzie spacerem we dwoje
głos zazdrości odpłynie w niebyt
Komentarze (8)
Chociaż jesteś szara w słonecznej koronie ale całkiem
nie szaro opisujesz tęsknotę. Masz ładne metafory a z
miłością na kredyt wcale się nie zgodzę. Jeszcze świat
nie jest tak skomercjalizowany na szczęście, by chcąc
uczucia trzeba iść do banku. Najserdeczniejsze
pozdrowienia.
wiersz z dedykacja pomilczę...szepnę tylko b.doby...
Gratuluję,piękny wiersz,bardzo uczuciowy.Pozdrawiam
serdecznie.
W trzeciej zwrotce niepotrzebnie z dużej litery ...
romantycznie, tkliwie ... :)
witaj, nie będę się rozwodził, udany śliczny wiersz.
pozdtawiam.
w koronie drzew można oddychać, b. ładny, romantyczny
wiersz:)
"spacer będzie spacerem we dwoje
głos zazdrości odpłynie niebyt"...zjedzona literka,
w,.Spacer we dwoje, piękne marzenie.
"W niebyt" :)..Zazdroszczę pięknych wierszy i Weny
:).. M.