Szary wzrok
Pustym wzrokiem
Patrzę na świat
Świat pełen bólu
Świat pełen wad
Szarymi oczami
Spoglądam na ludzi
Zero w nich barw
Szarość serce smuci
Łzy pełne krwi
Płyną po policzkach
Usta bez życia
Odliczają czas bycia
Lecz to normalne
W sensie istnienia
Być albo nie być?
Czy piekło to ziemia?
Czy jestem tu sam?
Czy może z kimś jeszcze?
Chorymi płucami
Łapie powietrze
Wytrzymam w tym bólu
Wytrwam w nim jeszcze
Póki spokojnie
Opuszczę życia kleszcze
autor
wiecznie sam
Dodano: 2008-08-05 17:29:25
Ten wiersz przeczytano 416 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Kiedy jest nam źle, nie widzimy obecności innych, a
czasem wystarczy się tylko dobrzr rozejrzeć. Wśrod
nich są zapewne jeszcze bardziej samotni i smutni.
Wiersz przykuwa uwagę.
Może zacznę inaczej-żyć-albo nie żyć,tak stawiasz
sprawę, ąle popatrz ile to ludzi na świecie żyje i
jeżeli każdy podobne miał poglądy jak Ty-to co by było
na świecie? Popatrz na świat inaczej,bardziej ciekawie
może wtenczas zmienisz tok myślenia.. z wiersza bije
melancholia,albo brak wyobraźni,a to jest jeszcze
piękny świat..żyj..powodzenia..
Sam ,wiecznie sam nie widzi chyba dla siebie sensu
życia,skoro tak bardzo chce uciekać...
Myślę że ten wiersz zawiera w sobie głębszy sens niż
to wynika z treści.