Życia codzienne rozterki
Życia codzienne rozterki
Co dzień biorę do ręki
Co dzień je tulę
Z nimi żyje i trwam
Jak trawa zielona
Lub szara mysz polna
One wszystkie są we mnie
Głęboko schowane
Skryte pod warstwą łez
Tak by nie widział ich świat
I żadna dusza ich nie czuła
By gnębiły mnie
Jak pustynie susza
Codzienne problemy
Wieczne zmagania
Z nimi walczę gdy wstaje
Walczę od rana
A gdy się już położę
Gdy ciało do snu złoże
Proszę,
Abym więcej nie wstał...
autor
wiecznie sam
Dodano: 2008-08-03 15:08:22
Ten wiersz przeczytano 713 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Cały wiersz odbieram jako bardzo dobry i rzeczywiście
smutny - nastrój trafiony. Udane rymy.