SZCZEROŚĆ
- Skąd ci się to wszystko bierze?
Odpowiedz dzisiaj szczerze..!
- Ze względu na niedorzeczności,
życia w takiej ludzkości!
- Gdzie twoje oczy biegają,
ze ludzkość przed sobą maja?
- Bo patrzą one skrycie,
by mieć lepsze życie...
- A gdyby odejść od tego,
życia za lepsze uznawanego?
- Życia jest wokół tyle,
ze jak chcę szukać się mylę..
- A tak bez zastanowienia,
wyrwać się z tego wiezienia?
To co byś zrobiła gdyby,
to wszystko nie było na niby?
- Jak strumień płynie mi życie,
choć o śmierci myślę skrycie!
Skąd te pytania srogie,
już odpowiadać nie mogę?!
- Kiedy jest brak odpowiedzi,
odpowiedz wewnątrz siedzi!
Pytania srogie dlatego,
że jestem twoim kolega,
Gdybym był twoim przyjacielem,
odpowiedziała byś więcej ,wiele...!
- Kusisz swym słowem szatanie,
lecz ze mnie nie jest kochanie!
Nie wezmę tego na siebie..
odpowiedz znajdziesz w niebie!
- W niebie brak rezerwacji,
nie wiem czy to z powodu kreacji?
Ale odpowiedz której unikasz;
a ja ja przedstawiam,
jest ciągle w tobie,
tym się zabawiam...
- Ze względu na twe wartości
nie powiem ci nic po złości.
Wiec kończmy to - jop twaju mać!
I choć my w końcu spać!!
- Przeszliśmy do kwestii dialogu,
a te trzeba oddać Bogu.
Wiec jako służka szatana,
powinnaś być znów zapytana...
Skąd ci się to wszystko bierze?
Odpowiedz dzisiaj zbyt szczerze!
- Bez względu na konwenanse
ja i tak wole romanse.
Jak "NANA" Zoli podnieca
tak ja umysły ludzkie zaśmiecam.
Wiec skaczmy szukać odpowiedzi,
Bo szatan w każdym z nas siedzi!!!
- Chciałem zapytać poważnie,
czy widzisz tez rzeczy ważne?
I czy okażesz się tchórzem,
widząc jak dyndam na sznurze?
I teraz wiem ze kiedy skończę na
stryczku,
Ty ciągle będziesz romantyczka...
- Wiec wiedz ze choć zimna dla świata,
Naprawdę szukam dla duszy brata.
co inni widza na co dzień i z rana
przedstawiam im jak ta służka szatana...
I gdy będziesz wisiał na stryczku
To przyjdę po ciebie braciszku...?!
- Dusza twa wielce złamana,
wiec będziesz znów zapytana.
W czym widzisz swa sile,diablico?
Co dusze ma czysta,dziewicza?
- Siła ma tkwi w mej kruchości.
I w tym ze wierze w sile miłości.
Nie staraj się poznać na sile tego,
co doprowadzi do czegoś strasznego.
nikt nigdy nie pozna mnie, nie odkryje..
Bo inność ma wnet się rozmyje!
I równa się stanę tej całej hołocie..
A dusza ma zgnije w codzienności błocie!
- A może spróbuj przyswoić to prawo,
że strach przed bliskością
dławi cię raną krwawą.
Że facetem się karmisz
i niczym modliszka
gdy niepotrzebny
zostawiasz w nim tylko ruiny i
zgliszcza?!
- Tak widzą mnie ci co nie patrzą w
oczy,
ci których uczucie nagle ich zaskoczy.
Ci którzy wcześniej patrzyli w gniewie.
A na pierwszym miejscu
stawiali tylko siebie!
Masz racje w jednym -jestem romantyczką.
Ideałom miłości wierna fanatyczka...
Nie powiem w czym rzecz jest
lecz szukam rozgrzeszenia...
I cieszyć się będę gdy doczekam
odkupienia...
Komentarze (8)
szkoda,że taki długi tekst,niestety nie dotrwałam do
końca...
Lubię takie wiersze z myślnikami, ale i treść ciekawa
i różni się od wierszy. Pozdrawiam.
Lubię takie wiersze z myślnikami, ale i treść ciekawa
i różni się od wierszy. Pozdrawiam.
Lubię takie wiersze z myślnikami, ale i treść ciekawa
i różni się od wierszy. Pozdrawiam.
Ciekawie napisane
Pozdrawiam
Wciągająca treść. Myślę, że z czasem i rymy będą
gramatyczne. Pozdrawiam:)
za ten jakże dorodny przegląd rymów rodem z samej
Częstochowy już należy się plus
tak się nimi zachwyciłem że treść wiersza stała się
nie istotna
pozdrawiam
za ten jakże dorodny przegląd rymów rodem z samej
Częstochowy już należy się plus
tak się nimi zachwyciłem że treść wiersza stała się
nie istotna
pozdrawiam