szczerze i niepoetycko
Moja radość rozrzutna, ślepa i niezdolna do autokorekty posługuje się tradycyjnymi środkami wyrazu - cały świat zamyka w uścisku drobnych ramion.
całkiem po prostu i naprawdę
rzeczywistym
kryterium wielkości jest stosunek do
dzieci,
wyroczni w sprawach postępu i trwania
piękna.
lista przecenianych dóbr ciągnie się bez
końca,
choć jedyną potrzebą jest miłość -
szacunek,
bezkresny ocean dobroci. niewinność jest
na wagę złota, wspólne życie oparte na
szczerości buduje domy godne cesarzy,
bez wątpienia zaufanie wylało fundament.
być
mamą to wielki zaszczyt, mój świat jest
cudownie
wypełniony.
Komentarze (10)
Też piszesz o miłości - tak, tylko ona sie liczy.
Tylko! A - dzieci? Ależ one są miłością samą. Jedną z
jej form, jak jedną z form węgla jest diament. Każde
dziecko, nawet te (pozornie!) niekochane, nawet te
krzywdzone... I piszesz to tak... prosto, tak -
pozornie nieważnie, jak spisuje się najprostsze
sprawy, jak spisuje się np. listę zakupów. Ale
przecież lista zakupów jest wielka. To - życie w
nieskażonej formie. Bardzo mie się twoje pisanie
podoba.
Tak, to jest szczere. Podoba mi się Twój przekaż o
miłości. Pozdrawiam Cię rina:)
miłłość nas wzbogaca Dziecko to wyzwolenie
bezinteresowności Zapełnia serce i duszę to
kontynuacja marzeń To jest poezja życia Dobry:)
MAMO to najpiękniejsze słowo świata...
Ten wiersz bedzie zawsze aktualny.Tak pielęgnowana
roślinka czyż ma prawo wydać gorzkie owoce?
Niemożliwym prawie.
Bywają w życiu wartości wyższe- zobacz jak matka
dziecko kołysze- napisałam dawno, dawno temu.
Podoba mi się przekaz, dla mnie to coś nowego w Twojej
poezji. A znam wiersze. :)
bardzo szczerze i bardzo osobiście...w najczystszej
postaci głosu serca...
Opisałaś szczęście w najpiękniejszej postaci:)
szczerze i niepoetycko potwierdzę - to prawda; czy
"naprawdę" nie tak? pozdrawiam wszystkie rozrzutne
uczuciowo mamuśki :)
Wiem coś o tym, mam taką dziewiątkę i nigdy nie
żałowałam