szczęście
szczęście
nauczyłam się szczęścia jak roli
na pamięć do przodu i w tył
jest jak codzienny makijaż
niepokój mój pod nim się skrył
niewiele już świata dostrzegam
zza ramion w których dziś śnię
scenariusz się przecież nie zmienia
to jedno na pewno dziś wiem
czasem tylko ręce mi zadrżą
powiadają szczęście nie jest wieczne
wtedy jakoś trudniej jest zasnąć
i w ramionach znacznie mniej bezpiecznie
no bo jeśli kiedykolwiek światła zgasną
nie daj boże przyjdzie zacząć od zera
jakżeż sobie z sobą poradzę
w życiu w którym nie ma suflera
nauczyłam się szczęścia spokojnie
za sceną gdzieś zgubił się strach
nigdy tego nie pojmę
jak w ogóle to mogło się stać
jeden mam tylko problem
uśmiech na twarzy utrzymać
w głowie mi się wcale nie mieści
że może opaść kurtyna
Komentarze (2)
... trzeba zawsze być dobrej myśli, bo raczej nie
wierzę, że można się szczęścia nauczyć, ale wiem,że
nasze szczęście znajduje się w nas. Pozdrawiam
Nie przyspawasz szczęścia do człowieka, zawsze ucieka.