SZCZĘŚCIE...
Chciałabym chociaż
twój cień zobaczyć
w przeszłości
zawieruszony
pewnego dnia
zjawisz się z deszczem
daleką podróżą
utrudzony
dziś jesteś moim
snem tylko
tęsknię za tobą
na jawie
znikasz gdy rankiem
się budzę
wtedy szczęście
mam w garści
prawie prawie...
Barbara Szuraj
autor
Basia1202
Dodano: 2019-07-05 21:58:02
Ten wiersz przeczytano 950 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (26)
szczęście jest pojęciem względnym
dla każdego może oznaczać całkiem coś innego
miłego dnia, Basiu :)
szczęście, prawie, prawie, a prawie niestety robi
różnicę.
pozdrawiam Basiu. :):)
W pamiętnikach kiedyś pisało się: Miej wesołą minkę,
łap szczęście za ogon i duś jak cytrynkę i tego Ci
życzę.
Cudny wyważony delikatny kłaniam się
Witaj Basiu.
Ciepła tęskna Liryka.
Pozdrawiam również serdecznie.:)
Serdecznie wszystkim dziękuję i pozdrawiam:))
Ciepluteńki... moc pozdrowień Basiu
szczęście na wyciągnięcie dłoni,
jest z nami, lub nas goni.
Pozdrawiam serdecznie
Szczęście jest ulotne i trzeba się cieszyć nawet z
małych rzeczy.
Pozdrawiam serdecznie :)
- ładnie, lirycznie i tęskno...
Niech się zjawi.
Pozdrawiam
Zaczytałam się w Twoim szczęściu...
Wiersz porusza wyobrażnię.
Pozdrawiam bardzo serdecznie :)
Ech to szczęście.Każdy to szuka i pragnie.A ono czasem
tuż tuż i wymyka się z rąk
Szczęście trwa małą chwilkę
a miłość też bywa kapryśna:)
Szczęście i miłość potrafią być ulotne i lubią
przeciekać przez palce.
Pozdrawiam