Szczęście bez nie
Był już na beju. Wraca po poprawkach :)
Chodzące nieszczęście,
raz mu się udało
spotkanie ze szczęściem,
(bo zwykle fruwało)
I nieśmiało człapie,
żeby go nie spłoszyć,
staje przed nim drżące
i zamyka oczy
bo blask mocno razi,
lecz tak bardzo pragnie
wzbić się choć raz w górę.
Myśli - szanse marne.
Bo ono za bardzo
wpatrzone jest w siebie
i nawet nie widzi,
że ja tu w potrzebie.
A szczęście tak duma:
muszę coś poradzić,
bo inaczej ono
gotowe mnie zgładzić.
Wyciąga nożyczki
i to,, nie,, odpruwa.
Teraz znacznie łatwiej
razem będzie fruwać.
Komentarze (66)
Oj, gdyby to było takie proste :-) A wiersz po prostu
płynie ! Pozdrawiam serdecznie :-)
Oby tego szczęścia było jak najwięcej,pozdrawiam
jeszcze kolorami lata :)
fajny
@Roma--pieknie dziękuję :*)
@Eve - - dokładnie, po co zbędny ciężar taszczyc... :)
Dziękuję :*)
@Tomasz - - ja chcę odkryć, tylko jak ty tak daleko to
i tak nie dojrzysz... Nawet lornetka nie Pomoże :(
Mulo jednak ze zaglądasz :*)
@Wiktorku--dokładnie, wystarczy to,, nie,, wyrzucić i
szczęście gotowe :)
Dziękuję :*)
@skorusa--zgafza się, przez, nie,, dużo nieszczęść się
zaczyna...
Dziękuję :*)
@Nel-ka--pieknie dziękuję :*)
Super wiersz Ewuś, czyta się jednym tchem.
Serdeczości:-)
Znacznie lżej na pewno ;)
Udany tekst.
ewaes
Mieczem ciachnęłem "nie" z Twojego komentarza:)))
Ubierz się bo rumieńcami zakrywasz tylko część
smukłego i wysokiego piękna:))
Juz przez nieuważne przeczytanie usamodzlnilem to
chodzące nieszczęśce, ale - na szczęście -
przeciwieństwo - stanęlo na wysokości zadania. - warto
spotkac szczęscie lub odciąć od swojego to
niepotrzebne czasem "nie".
Nie mów nie: buziaki:)
Bardzo ciepły i sympatyczny wiersz. - A
nie-szczęście... - oby zasze bylo zaradne. - Razem -
raźniej!
Pozdrawiam Ewuś:)
...wiemy o tym dobrze że nożyczki pomóc tu nie mogą bo
szczęście i nieszczęście idą razem jedną drogą,
tylko czasem się zdarza że, jedno lub drugie biedne
'nie' powtarza...pozdrawiam