szczęśliwa gwiazda
jest późny wieczór, a ja wciąż czekam.
wczoraj też czekałam, lecz bez skutku.
postanawiam, że dziś poczekam dłużej,
jeśli ich nie zobaczę, spróbuję jutro.
wpatruję się w niebo i dumam -
może uda się wypowiedzieć życzenie?
długo tak stoję, lecz nie dostrzegam
żadnych spadających gwiazd.
śni mi się zadymione niebo,
płoną czerwone chmury, krzyczą.
wyrwana ze snu wyciem syren
biegnę na balkon. to pożar!
z przerażeniem spoglądam w dół.
widzę wozy strażackie. zamieram.
migają światła, ktoś coś woła.
bieganina, wysięgnik. wokół ludzie.
strażak w masce coś zwozi na dół.
czy to ciało? pytają się nawzajem gapie.
strażacy wreszcie odjeżdżają.
patrzę na milczące gwiazdy.
już nie czekam na meteory.
i tak miałam szczęście.
Komentarze (18)
Anula-2
Gwiazd jest na niebie wiele, nie wszystkie sa
widoczne, ale myślę, że ich wystarczy dla każdego.
Często to, co widzimy, może być tylko ich światłem,
wędrującym przez przestrzeń kosmiczną, a one same już
dawno zgasły.
Pozdrawiam serdecznie:)
Ktoś policzył gwiazdy i trafił na swoją,
inni już nie liczą, po prostu się boją.
Kłaniam się pięknie.
Gminny Poeta
A jeśli tym, co mamy - i czym się cieszymy -
podzielimy się z innymi, to szczęścia będzie jeszcze
więcej:)
Dobrego dnia:)
Trzeba umieć cieszyć się z tego co mamy. To jest
ścieżka do szczęścia, może kieszonkowego ale własnego
i prawdziwego. Pozdrawiam z plusem:))
PromienSlonca
Często marzymy o szczęściu, a nie zdajemy sobie sprawy
z tego, jak bardzo szczęśliwi jesteśmy.
Pozdrawiam serdecznie:)
Molica. Piorónek zbójnicki. Wolnuduch. Valanthil.
Berenika57. Anna. Koplida. _Wena_. Anna2. M.A.R.G.O.T.
@Krystek
Dziękuję za Wasze wypowiedzi. Doceniam każdą.
Tej nocy rzeczywiście tak było, obudziły mnie sygnały
wozów strażackich pod moim domem. A przedtem
wypatrywałam Perseid. Nie zobaczyłam ich, ale tuż po
odjeździe strażaków zapisałam swoją refleksję w formie
zachwili. Perseidy już nie były istotne.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego wieczoru:)
Tak, cieszmy się tym co mamy.
U nas praktycznie pali się cala zachodnia Ameryka,
ileż dramatów doświadczają tam ludzi.
Podoba się przekaz wiersza.
Pozdrawiam.:)
Witaj,
pewnie to znasz - 'oczekiwanie na szczęście jest
często większym niż ono samo'... (cyt. z pamięci
starałam sie zachować sens)
Ciekawa refleksja nad codziennością, która nie
była taka codzienna...
Fajna pointa.
Uśmiech i pozdrowienia /+/.
Ten wiersz, mówi o samotności i rozterkach w życiu.
Wrażliwość tutaj ma swoje uzasadnienie.
Ale to nie koniec Świata!, a gwiazdy o których myślisz
i wypatrujesz, w końcu na ciebie spadną i przemówią
głosem!
Ja odbieram to tak!
Całość dobra!
Pozdrawiam Ciebie serdecznie!
Dobrze oddałaś zadumę nad życiem, szadunko, tak, w
każdej chwili może ono się skończyć, jest niezwykle
kruche, dlatego dopóki ono trwa, to jesteśmy
szczęściarzami, że nadal je posiadamy.
Podoba mi się Twoja życiowa zaduma, pozdrawiam
serdecznie.
Czy to sen, czy jawa - nieważne, działa.
Pożar może dotknąć każdego... kto ocalon - ten
szczęściarz.
Życiowy i bardzo wciągający wiersz :)
Pozdrawiam, szadunko :) B.G.
dokładnie- trzeba doceniać to co się ma, gdy dla
innych dzień kończy się tragedią.
Wciągający wiersz.
Nie ma dnia, żeby coś się nie paliło.
Tak się dzieje na całym świecie; często za pożary
odpowiadają burze z piorunami ale najczęściej dochodzi
do nich z winy bezmyślnych ludzi.
Smutne jest to, że giną w nich ludzie a ich dorobek
całego ich życia idzie z dymem :(
Miłej soboty :)