szczęśliwy traf
/tryptyk bokserski/
mój nos dość często
był łamany
może za długi
lub wścibski wzór
pięści opuszczam
bo trzeba być twardym
łapię plomby w szczękę
no i w mazak cios
z czasem choć za bardzo
mnie nie boli wcale
puchnie na złość planom
tuż nad okiem łuk
dyszę umęczony
łeb poobijany
może nie tej rundzie
i nie w drugiej już
poślizg gong poszła skroń
sędzia w mig nie było nic
i nawet jeśli to
po sygnale stop
szczęśliwy traf
czapki z głów
gramy dalej
Komentarze (1)
ciekawy i sugestywny