Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Szczytowanie

Nie cierpię form, które mnie ograniczają, więc będą to wariacje na temat villanelli :)

Gdy sięgamy szczytu po długiej wspinaczce,
łapiąc pierwszy oddech, patrzę w twoje oczy,
by sprawdzić czy wszystko jest takie, jak zawsze

i widzę najczęściej (och, jak dobrze znam cię)
tę iskrę, za którą chce się w ogień skoczyć.
Gdy szczyt osiągamy po długiej wspinaczce,

spalam się na popiół i odradzam w prawdzie,
że życie bez ciebie, to kamyk bez procy,
albo łódź bez żagla, moc bez siły sprawczej,

drzewo bez korzeni, bez żagli wakacje.
Więc płonąc przy tobie jasno - noc po nocy
- jak feniks powstaję i mogę oświadczyć,

że przyszłość wiadoma i trudy niestraszne,
choć trzeba czasami niewiarę przeskoczyć.
Kiedy szczyt osiągam po nowej wspinaczce,
łapiąc pierwszy oddech, patrzę w twoje oczy.


(K.B.)

Uwagi (jak zawsze) mile widziane :)

autor

Zora2

Dodano: 2013-06-05 17:05:40
Ten wiersz przeczytano 3373 razy
Oddanych głosów: 28
Rodzaj Monolog Klimat Romantyczny Tematyka Erotyk
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (48)

Zosiak Zosiak

Kurczę, nie mogę się naczytać...

Zosiak Zosiak

Świetnie, Zorko! :)

grusz-ela grusz-ela

Super, Zora! Widzę, że wybrałaś opcję 5-ciu strof,
nie 6-ciu, jak w pierwotnej villanelli. :) bardzo mi
się podoba :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »