Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

szelest myśli

wstajac codziennie pytam się czy to nawyk
patrząc dookoła gdzie nic nie ma
biała przestrzeń przed oczami wypełniająca głowę
myśli ukryte cicho szepczące
drzewa przypominajace niewypowiedziane słowa
cisza,rozrywająca ciało na części
za szybą szara ulica przypomina o istnieniu ludzi
wspomnienia napływają kolejną falą
myśl o kolejny dniu staję się bolącą raną
pogoń za szczęściem,którego nie można osiągnąć
bo czym ono tak naprawdę jest kolejną tranzakcją
premią na koniec miesiąca,a może po prostu pokaznym kontem
gdzieś w tym świecie zagineły uczucia,staram się je dogonić
nie wiem czy biegnę w dobry kierunku
więc codziennie zastanawiam się czy wstaję bo tak trzeba
czy wstając myślę by biec dalej ścigając to co gdzieś zgineło
na to każdy sam musi znależć odpowiedż

Dodano: 2006-12-31 05:28:48
Ten wiersz przeczytano 508 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Bez rymów Klimat Pesymistyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »