Szeleszcząca chwila
Pomiędzy ciszę, wpleciona tykaniem
zegara
Ta chwila, co oddechem szeleści na
twarzy,
Gdy spojrzenie Twoje do cna mnie
zniewala
I czuję jak gorąc Twej wargi wprost
parzy.
Ja strącam wzrok powieką w stronę
cienia,
A pocałunków pełne usta, ku gładkości
lica.
Ono ciepłem skóry kusi - tyle tu
pachnienia,
Że krnąbrna warga na szyję i dalej umyka...
autor
premo3
Dodano: 2007-08-24 11:11:55
Ten wiersz przeczytano 729 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
świetny wiersz! :) można wczuć się w klimat ;)
chociaż pełen namiętności, to jednak subtelny, erotyk
:)