Szelma
Po wysokiej pszenicy
szeleszcząc
idzie lato dojrzałe
zmysły pieszcząc
Smak poziomek i brzoskwini
w usta wciska
a rozgrzane ciała rosą zwilża
Wiatrem ciepłym otula
unosi
szepczą świerszcze wieczorne
o rozkoszy
aż powoje się tulą do płotu
a płot cały pąsowieje w ich uroku
Idzie lato gorące
rozebrane
rozplatając raz po raz jakiś wianek
rozsypuje pachnące koniczyny
i rozbiera chłopców i dziewczyny
Już w gęstwiny zielone
poczochrane
wysypało soczystych jeżyn dzbanek
i uśmiecha się szelmowsko
żarem leje
gdy ty wzdychasz
ono się śmieje
Komentarze (18)
niezwykle piękne to lato
Niech przygrzewa i niech się dzieje!
Pozdrawiam Dano :)
niezwykle barwnie :)