Szepcz promieniem słońca
Nigdy nie wypowiem prawdy.
Zakłamany płacz.
Nigdy na Ciebie nie spojrzę.
Zakłamane spojrzenie.
Nigdy się nie przyznam.
Kłótliwe gesty.
Nocami,pod niebem.
Dniami,pod drzewem.
Szybkie spojrzenie.
Konający gniew.
Grzechy zagubione w lubieżnym
lebiryncie.
Opiszę wszystko atramentem wstydu.
Płakać będę suchymi łzami.
Dotknę jedynie twojego zapachu.
Muśniesz moją dłoń gdy zawieje wiatr.
Zanucisz melodię mokrymi liśćmi.
Wyszepczesz promieniem słońca.
Odejdziesz tak,jak się pojawiłeś.
Komentarze (2)
miłość została wyeliminowana.
Cieszę się z tego co było i co mam,aczkolwiek kogoś mi
brak.
stracona przyjaźń mężczyzny.
znowu nie udana miłość ale najbardziej podoba mi się
"atrament wstydu"