szept
...........dla P....
Obudził mnie szept
ciszy
Zdezorientowanie
zakłopotanie
ogarnęło me myśli
spoglądam w lustro
rumienie się
czyżby to był sen?
zamykam oczy
przeżywam raz jeszcze
rozkosz tej chwili
minionej
wśród morskich fal
dwie połówki
Ty i ja
dwa ciała dwa serca
zatraceni w dotyku
uczymy sie
siebie
moje usta drżą
zatopione w smaku
twych ust
zawstydzona w
myślach
chce więcej
Ciebie
****
Ręka gładzisz me ciało
ten gest mówi wiele
oddajemy się
pragnieniu
otwieram oczy
jestes obok
leżysz przy mnie
składam pocałunek
na twym policzku
mój sen
za chwile
stanie sie rzeczywistościa
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.