SZEPT
Spłoszona myśl przysiadła
na skraju
ciepłego jeszcze posłania
nie chce wierzyć
że to zdarzyło się
naprawdę
wypowiedziane
szeptem słowa
nabrały niezwykłej mocy
każdy ich szelest
z narastającą siłą
pieścił brzmieniem oddech
tulił do swych powiek
rozbudzone
utratą tchu zmysły
Zbudził ciszę...
autor
revika
Dodano: 2009-02-26 18:43:08
Ten wiersz przeczytano 710 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Ten wiersz jest genialny... te metafory są piękne..
jestem pod ogromnym wrażeniem :) pozdrawiam ciepło :)
Bardzo delikatny przyjemnie się czyta
wszystkiego dobrego
pięknie zbudził ciszę... piękno Wiersz dobry Brawo!
Były momenty, które mi nie pasowały, ale cała reszta
była ok. Tak subtelnie napisane...
To nawet ciszę można zbudzić? Cóż ta miłość robi z
człowiekiem
wiesz co???Zaje... wiersz:)wiem ze to takie
niepoetyckie okreslenie,ale taka byla moja pierwsza
mysl:))zbudzil ciesz...nie no brak slow:P