szept piasku...
gdy piasek w butach dręczy myśli
na oszronionej twojej skroni
oddechem nocy niech się przyśni
szaleństwo naszych głodnych dłoni
dotyk natchnieniem krew przenika
szepty splatają się z wierszami
gdy pocałunek w ust kącikach
zamiera ciszą nad słowami
że chcesz i będziesz kochać zawsze
pomimo wszystkich tak ogromnie
lecz piasek szkłem sny rani nasze
może powinnam już zapomnieć...
a tylko czekam patrząc w niebo
przeplatam życie wierszy wstążką
i zastanawiam się dlaczego
nie chcę o tobie myśli strząsnąć
podaruj słowo jeden uśmiech
spójrz tak głęboko w moje oczy
pozwól wargami ukraść oddech
i dotknij ze mną gwiazd tej nocy...
Komentarze (72)
Bardzo ładny wiersz:)pozdrawiam
Nie mam teraz czasu, ale spróbuję potem napisać Ci
maila - może uda mi się wytłumaczyć, o co chodzi:).
Bardzo piękny wiersz.Na tak.
:))
Dziękuję za Waszą obecność :)
Madi, zajrzyj do mnie, czy jest rytmem lepiej...
ładny, bardzo:):)
Bardzo piękne metafory i ładnie mimo zachwiań
średniówki.Pozdrawiam
Piękny wiersz. Pozdrawiam serdecznie
Ślicznie dziękuję wszystkim.
Poprawiłam, mam nadzieję, że teraz rytm jest ok :)
Pozdrawiam
Cudowny,pozdrawiam
powiem tylko że pięknie
Pozdrawiam serdecznie
Krzemanko, dziewiątka zdaje się jest, ale właśnie
kłopot ze średniówką.
Mi również się podoba, mimo tych zaburzeń rytmu. Można
by wyrównać całość do dziewięciu sylab, ze średniówką
. Jeśli autorka zechce, to sobie dopracuje. Miłego
dnia.
Dzięki Madi, popracuję ;)
Pozdrawiam
Nuevy, chodzi mi o to, że nie wszędzie masz w
jednakowym miejscu przerwę na oddech i wtedy gubi się
rytm. Poczytaj na głos, to może zrozumiesz, co mam na
myśli:).