Szepty w ciemności
Tam gdzie kończy się rozum i jasność zaczyna się szaleństwo
Szepty w ciemności
Przenikają do mojego
Otumanionego snem umysłu
Rozbijają zwiewną iluzję
I już nie śpię. Czuwam.
Słucham. Lecz niewiele rozumiem
Słowa, zwroty wyrwane z kontekstu
Bez znaczenia.
Śmiech. Urywany. Tłumiony.
Cisza. A nie mogę spać.
Szepty powracają.
Odbijają się od ścian i dolatują do
mnie.
Natarczywe. Bezosobowe. Niezrozumiałe.
Jak szum strumyka. Denerwujące.
CISZA! Nigdy szeptów w ciemności.
Cisza i samotność. Sen i ucieczka.
Oto czego chcę.
Ucieczka od szeptów.
Gorących. Podnieconych. Błagalnych.
Płaczliwych.
DOŚĆ!
A one dalej trwają.
Szepty w ciemności.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.