szepty i westchnienia
lubię październik za pokorę
zrudziałych liści pod stopami
kiedy z szelestem lgną do ziemi
wirując jeszcze kolorami
lubię październik za nostalgię
w spojrzeniu słońca szczerozłotym
gdy z mgieł porannych się rozbiera
darując światu czuły dotyk
Komentarze (19)
Ładnie :)
Jestem bardzo na tak za kolory nastrój i formę.
Pozdrawiam z plusem:)))
Ciepły ten październik :-)
Ładny wiersz :-)
Bardzo, bardzo dziękuję za przemiłe komentarze:)
miłego, udanego dnia:)
Krótki, ale śliczny i treściwy wiersz...pozdrawiam z
podobaniem Nel-ko :)
Głęboko westchnęłam po przeczytaniu Twojego wiersza...
PIĘKNY.
Też bardzo lubię październik.
Cieplutko pozdrawiam
śliczności
:)
Ślicznie i klimatycznie.
Dobrego wieczoru życzę :)
Bardzo udany, nastrojowy wiersz.
Pozdrawiam z podobaniem:)
A ja najbardziej lubię październik w wierszach,takich
jak Twój.
Też lubię październik (głównie za grzyby), ale wolę
maj.
Wiersz ciepły, jak jesienne barwy.
Pozdrawiam
Pięknie o październiku. Na razie ciepło i przyjemnie
spacerować. Pozdrawiam.
Cudnie jesienny dotyk.. Pozdrawiam :)
Ładnie:) Miłego dnia:)