Szkarłatne Życie
Życie jak Lustro
Tyle smóg,błyskiem przeplatanych
Patrzy z łazienki bystro.
Odbija nasze życie
Szare i codzienne
Odbija nasze serce
Radosne i zawsze inne
Gdy raz pewne dziewczę
Niepewnym ruchem ręki
Zbiło nieprzeniknioną taflę.
Siedem lat nieszczęścia...?
Nie,to płacz bliskich
którym teraz brak jej radosnego
podejścia...
Zdesperowana wpatruje się w Lustro
jakby mogło jej odpowiedzieć
bo gdyby mogło
jej historię zdolne nam opowiedzieć...
Historia kończy się źle
bo nikt jej nie znalazł
nikt nie usłyszał
nie usłuszał gdy osunęła się na ziemię
plamiąc ją szkarłatnym życiem...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.