Szklanka
Miłości moja, gdzie jesteś zbłądzona
Samotnośc mnie zżera znienawidzona
Byłaś tak blisko, szanowałaś
„tuliłaś”
A potem jak szklankę na kawałki mnie
zbiłaś
I zostawiłaś na pustyni bez uczuć
Gdzie śmierć mnie czekała.....
Miłości moja, gdzie jesteś zbłądzona
Samotnośc mnie zżera znienawidzona
Byłaś tak blisko, szanowałaś
„tuliłaś”
A potem jak szklankę na kawałki mnie
zbiłaś
I zostawiłaś na pustyni bez uczuć
Gdzie śmierć mnie czekała.....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.