Szklo...
Byles dla mnie azylem..
Byles dla mnie spowiednikiem..
Byles ale juz nie jestes..
Pekles tak szybko jak zrzucona szklanka
Pekles jak zwykle szklo...
A ja.....coz ja mialam uczynic
Zdradziles mnie tak szybko jak mija
czas...
Myslalam ze przyjacielem my jestes i
bedziesz na zawsze...
Lecz myslenie nie ma tu nic do
powiedzenia
Zegnaj na zawsze...
Ale pamietaj....
Zdrada to cos wiecej niz pekniecie szkla..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.