W szkole latania
No to jedziemy po przerwie, zapiąć pasy i wbić sie w siedzenia, rosprostować skrzydła, bo pokaże wam jak się lata
Patrząc przez lunetę z dłoni tak blisko
jest się gwiazd
Na wyciągnięcie ręki stoi przed tobą cały
świat
Łatwo zapomnieć o własnych skrzydłach
Weź mnie za rękę i wzbij się w powietrze
Uczyńmy dzisiaj kolejny krok w szkole
latania
Do zobaczenia na niebieskiej ścieżce
Komentarze (3)
nie wiem czy na dłużej, siedzę teraz w piosenkach,
brakowało mi Pani komentarzy Pani Olu i dlatego wracam
;p
witaj ;) ciekawa ta Twoja szkoła latania, też tak
uważam jak krzemanka, że to ma coś z Piotrusiem P.
mhmmmmmm myślę że wróciłeś na dłużej...
Pozdrawiam serdecznie:)
Fajne, jak zaproszenie od Piotrusia Pana. Pozdrawiam.