Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Szok

Szok
Przy porodzie byłem
Wielki szok przeżyłem
Urodziła żona syna
Zdrowego, dużego
Szkoda, że czarnego

Pracoholik

Chciał się szybko dorobić
W pracy nie opuszczał dzionka żadnego
Pracował zbyt długo, w domu pusto
Nie ma wracać do czego

Fedrunek

Żona pewnego górnika
Ciągle wzywała hydraulika
Gdy mąż na dole fedrował
Ona niestety ciągle miała wycieki


Przyzwolenie

Mój ojciec płacił bykowe
Ja nie muszę, singli połowę
Przyzwolenie na to jest wielkie
Po co mi żona wole singel kie

autor

stefan2230

Dodano: 2011-05-03 13:55:41
Ten wiersz przeczytano 557 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Rymowany Klimat Wesoły Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

mariat mariat

A - fe! apetyt na singel-kę a potem szu-szu-szu ,
przecieka tam i tu, fedrunek po godzinach i zbaraniała
mina, gdy zobaczył podobne do murzyna, a to zwyczajne
dzieciątko górnicze jeszcze nie wykąpane, węglem
umorusane.

karat karat

Fajnie i wesoło! Pozdrawiam!

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »