Szósta
Z cyklu - uzależniona od bezpieczeństwa :)
Jestem zaproszona na kolację, przez
faceta.
Nakładam pospiesznie puder w sprayu na
twarz,
by podkreślić atrakcyjność. Wybieram
ostrożnie spodnie
i sweter, kupiony na kartę kredytową, w
wielkim magazynie.
( Nowa magia ubrań )
Powinnam wyglądać tak, żeby po prostu
wpadł.
Odbierz mnie o szóstej, mowię...
Uwielbiam jego pasiastą kamizelkę,
różową jedwabną koszulę i szeroki
krawat.
Jego pośladki obracające się pod
ubraniem,
kiedy idzie. Jego moc, pozycję. Jest jednym
z tych,
którzy decydują, i nie tylko nade mną.
To mężczyzna z innego kręgu. Może książe
na białym koniu, który przyszedł mnie
ratować,
dając mi nową tożsamość ?
Ale, ja przecież znam swoją wartość, więc
dlaczego
do cholery, próbuję się zmieniać ?
To tak, jakbym miała linę zaciśniętą wokół
szyi.
Wypełniona gniewem i upokorzeniem,
nie potrafię uciec.
Komentarze (27)
;) pozdrawiam i głos zostawiam zapraszam do siebie na
nową przygodę.
Mirabella..;))
Amor:)
Bardzo interesująca opowieść, a jednak jakaś siła pcha
Cię na tę przygodę:)
Jorg- Wolf :) fajnie ze wpadłeś , dziekuje!
Każda chwila część bierze słodkim upojeniom,
Na całą już nam porę istnienia przyznanym.Pozdrawiam
Mirabello
Mądry agorom :)
Nie pisze agarom komentarza dlatego ze jest zdziwiony,
pisze dlatego ze chyba naleze do tych ktorzy ta line
na szyi sciagaja, moze dlatego wlasnie nie jestem
zonaty;)
Pozdrawiam
Znasz swoją wartość, a jednak błąd to wszystko
niszczy...gdzie siła i rozsądek...
pozdrawiam serdecznie,
Dziekuje za wizytę Arku, obiecuje ze napisze rownież
kiedyś wiersz, o biednym i starym - obserwuje ludzi,
oni opowiadają czasem fajne rzeczy i powstają wiersze-
chyba rozumiesz (?) tymczasem spokojnego wieczoru:)
Bello, mój wczorajszy komentarz zawierał wskazówkę
(nieodczytaną).
a dzisiejszy...
zachwycać się facetem przystojnym, bogatym, dobrze
ubranym - jakie to banalne.
brzydki, biedny i stary - byłby wiersz. :):):)
wpadniemy w sidła*
Kiedy padniemy w sidla tracimy do siebie dystans i
popadamy w skrajnosci Chąc się przypodobać gubimy się
się w samoocenie zaniżając to co najważniejsze SERCE i
DUSZĘ One nie potrzebyją pudru makijażu i stroju z
katalogu
Twój wiersz Mirabello zatrzymuje zmmusza do przemyśleń
Myślę ze kazda z nas popełnia te błedy a i panom nie
są one obce i nie ważne czy biedak czy ksiażę
Pozdrawiam z usmiechem i bardzo serdecznie :)
Miłość to, czy zauroczenie?
Dobrze iż bohaterka wiersza
ma poczucie własnej wartości.
Może ją to uchronić przed
zbyt pochopną decyzją.
Miłego wieczoru Mirabello.
Dokładnie marcepani - och tak , haha beks nie chcemy
prawda? Chcemy prawdziwych facetów którzy zapewnią nam
słodkim dziewczynkom BEZPIECZEŃSTWO :) sciskam i zycze
pięknego wieczoru:)