W Szponach Samotności
Kim jesteś ? o samotności.
Która mą duszę powoli pożerasz.
Nie dajesz żyć ,dręczysz ,ból sprawiasz.
Ostatnią nadzieje na lepsze odbierasz.
Przychodzisz znienacka jak kot się
skradasz.
Chwytasz za gardło ,dusisz , oddychać nie
dajesz.
Łapiesz ,i nie wypuścisz gdy kogoś
dopadasz.
Sprawiasz że celem życia człowieka się
stajesz.
Pozbyć się ciebie nijako nie mogę.
Żyć z tobą także nijako się nie da.
Siedzieć ,i czekać ? czy wyruszyć w drogę?
Jak by nie patrzeć ,samotnym być to wielka
bieda.
Dlatego wam powiem ,tym co jest wesoło.
Chociaż wierzycie że radość jest
wszędzie.
Pamiętajcie że samotność czyha w około.
I być może że nie zawsze tak radośnie wam
będzie.
Uczucia samotności nie życzę nikomu ,bo to najstraszniejszy wróg jaki czyha na człowieka we własnym domu ,a czasem nawet w tłumie ludzi ,wiem czym jest samotność bo bardzo boleśnie jej doświadczam.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.