Nie padaj deszczu jeszcze
Nie padaj deszczu jeszcze, pieszczę myśl,
że przed deszczem,
szczęście, mnie nieszczęsnego, dotknie niby
chromego.
Nie padaj deszczu jeszcze, wszystko odeszło
daleko,
dziwne mnie dręczą dreszcze, zbyt długo
słońca czekam.
Nie padaj jeszcze na mnie, idź padać tam,
za wzgórze,
jak wiatr się prawdy dowie, ściągnie
złowieszczą burzę.
Zamoczysz suche ścieżki, a może zrosisz
oczy,
czy straszyć mnie przestaniesz ? Nie chcę
zbytniej wilgoci.
Kolorem transparentnym nie namalujesz
świata,
jesteś mym utrapieniem, nie padaj więc, nie
padaj !
Nie padaj deszczu, kiedy, tak mało we mnie
wiary,
życie nie znosi, żeby, zostawiać je bez
pary.
Komentarze (3)
padaj obok do stawu gdzie sloneczko swieci i z twoich
kropelek zrobi teczy wstazke zostawiajac w duszy
nadzieje o pieknej milosci:) pozdrawiam
Lepiej by było gdybyś wyciągnął ten wiersz,tak dla
estetyki.Ogólnie treść na tak
Nie padaj deszczu, kiedy, tak mało we mnie wiary,
życie nie znosi, żeby, zostawiać je bez pary.
jak wiele powodów istnieje, tak ten też jest dobry. na
tak.