Sztuka miłości
Każde przedstawienie ma początek,
Każde ma koniec.
Nieraz są oklaski,
Nieraz gwizdy.
W moim były oklaski na początku,
W moim były gwizdy na końcu.
Żyję myślą, że to tylko antrakt.
Chcę mieć następną próbę do tej samej
sztuki,
Chcę zagrać ją ponownie,
Chcę zagrać ją znowu z tą samą aktorką.
Bo po to są próby żeby się w końcu
nauczyć,
Dojść do doskonałości i zrozumieć
wszystko.
Szkoda tylko, że nieraz widzowie tego nie
doceniają,
Szkoda, że aktorki rezygnują z występów.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.