Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Sztuka życia

Znów stoję na scenie.
Drewniana marionetka,
Która marzy by być człowiekiem.
Znów gram w przedstawieniu,
Do którego scenariusz piszą władza i pieniądze,
A bezlitosny lalkarz miota mną,
Jak mu się podoba,
Byle tylko bym nie przemycił
Jakiejś cząstki siebie do spektaklu.
Ja nie chcę tak dłużej!
Chcę się zerwać ze smyczy lalkarza,
Który stawia się na równi z Bogiem.
Nie wierzę, że te sznurki
U moich rąk i nóg
To życiodajny napęd,
Który jest cenniejszy od powietrza.
To są moje kajdany,
Które staną się szubienicą,
Gdy lalkarzowi się znudzę.
Nie będę czekał,
Aż zrobi ze mnie opał.
Zrywam smycz!
Nie będę już dłużej grał!
Publiczność nie rozumie,
Co się dzieje.
Niemym wzrokiem patrzy
Na mnie, nieruchoma kukłę,
Która kona na scenie,
Nie mogąc się ruszyć
Bez swoich kajdan.
Ja umieram?
I co z tego.
Ta śmierć to okręt
Płynący na wyspę wolności.
Publiczność nie klaszcze?
Ach! Teraz to widzę,
Że oni to też marionetki
W tym spektaklu.
I dobrze, nie klaszczcie!
Dla mnie to dopiero początek…

autor

jkc

Dodano: 2009-07-01 09:41:32
Ten wiersz przeczytano 583 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Bez rymów Klimat Pesymistyczny Tematyka Świat
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

ESTERA60 ESTERA60

Graj swoją role nie dla sławy nie czekaj na oklaski,
graj dla wartości sprawy mimo wszystko i wszystkiemu.
Powodzenia!

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »