Sztywne demony
Lekko ubrany w dzikość mojej nietaktownej codzienności.
Szorstka naga chwila
polana blaskiem przeszłości
tym co upił się
kiedy pogoda biła czas
tak jak bokser szalony
potem sama zgniła
pod pieśnią rzeczywistości
pod tą ubraną w mgłę
to ją widział głaz
kiedy sztywne były demony
Komentarze (3)
hmmm... mam coś na myśli, ale się wstydzę powiedzieć
;-)
+
:-)