Szukając..
Przez zapłakane szyby
jesień zagląda, miłości
szukając każdego dnia.
Czyżby odeszła z latem
upalnym, czy pozostała
w rudo-rdzawych przekwitłych bzach?
A ona tylko zmieniła
lokum, rozkwitła we wrzosach,
unosi się w mlecznych mgłach.
Stroi się sznurem czerwonej
jarzębiny, z babim latem
przez świat gna.
Komentarze (44)
Irenko, kochsnie...wszystko dostaniesz...jutro,
pojutrze, niech wszystko się dotrze...
pozdrawiam serdecznie... mój, cmok i ps
Ciepły, pełen miłości wiersz, dobrze, że go nie
pominąłem :) Pozdrawiam serdecznie +++
Witaj Ireno tym razem nie będę na spotkaniu w
Chorzowie z przyczyn niezależnych ode mnie A
dedykację napiszę na najbliższym spotkaniu. Pozdrawiam
Serdecznie
Piękny obrazek słowem namalowany;)pozdrawiam
cieplutko;)
Miałem już przyjemność przeczytać.
Pozdrawiam serdecznie :)
Oby jak najdłużej gnała nam wraz z babim latem,wiersz
Super Irenko,serdeczności :)
o jesieni można bez końca, bo to najpiękniejsza pora
roku :-)
we wrzosach się skryła
a z babim latem niesie ją wiatr
wśród kolorów jesieni najpiękniejszy jest wrzosowy :)
dziękuję za odwiedziny i komentarze, pozdrawiam
serdecznie:)
Piękny jesienny obraz słowem namalowany,pozdrawiam.
Dokładnie tak jak piszesz w swoim pięknym wierszu
Miłość nie umiera ona tylko zmienia sukienkę ...
Pozdrawiam serdecznie :)
Ślę ci dziś uśmiechem
miłe pozdrowienia
to że wirtualne
nie mają znaczenia.
To tak jesiennie .
łady, jesienny wiersz
Ładny wiersz z jesienną melancholią...