Szukając zapomnienia
Szukając zapomnienia
Uciekasz od bólu promieniującego
Ze szczęścia znajomych obcych
Zagłębiasz się w otchłań nocy
By poczuć smak ciszy
Wlewającej się przez uszy
Świadomość obcowania
z wiecznością pulsuje w głowie
odbierając czucie teraźniejszości
Wtrąca cię w zamglony labirynt
Labirynt o lustrzanych ścianach
Gdzie jedno sowo decyduje o wszystkim
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.