*..szukasz portu dla serca swego..*
wciąż szukasz portu dla serca swojego
tęsknisz do dłoni i ust
przepełnionych czułością
czekasz na chwile słodkiego
rozrzewnienia
i cicho błagasz niebo o tkliwy dotyk
spojrzenie czułe ,które rozwieją
samotność.
Męczy cię cisza jaka zapada
gdy drzwi zamykasz chowając się w domu
Cierpliwość pryska i żałość się budzi
gdy spać sie kładąc tulisz samotność
Pytasz wciąz siebie,pytasz innych wokół
dlaczego ciebie dopadła samotność
dlaczego ogrom tego co czujesz
wciąż nie masz komu ofiarować,
dlaczego dłoń twa wciąż jest pusta
i tęskni do innej która w nią schowa się z
ufnością
Niebo niestety nic tutaj nie pomoże
ani też magia i czarowanie
Potrzeba wiary w dobro człowieka
w prawdziwą miłość i ufne oddanie.
Potrzeba małej iskierki w sercu
która każdą myśl opromieni
rozświetli mrok smutku,odgoni żałość
i pomoże nadzieji.
Tara53//**
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.