Szumiące brzozy
Wiosną zaszumiały białe jak śnieg
brzozy,
wiatr z radości wszystkie zaprosił do
tańca.
Rosnące przy drodze zazdrosne mimozy,
zachwycone patrzą jak tańczy się walca.
Wyruszę tą drogą powitać wiosenkę,
posłuchać jak w dali zawodzi harmonia.
A swoją dziewczynę uchwycę pod rękę,
niech serca rozgrzeje słyszana melodia.
Za chwilę pożegnam cię miła bo muszę,
nie możesz rozpaczać wszak wrócę
niedługo.
Choć serca przeżyją rozstania katusze,
bo dni i miesiące szczególnie się dłużą.
Gdy będzie ci smutno to przyjdź tu gdzie
brzoza,
przyjaźnie gałązki do ludzi nagina.
A kiedy wieczorem do snu się położysz,
O naszej miłości z nadzieją wspominaj.
Komentarze (17)
kwiecisty klimatyczny i bardzo romantyczny - ciepełko
poczułem
Pozdrawiam cię o brzasku dnia - nieprzerwane pasmo
pięknych wierszy - tylko tobie gratulować , co czynie
.
Pozdrawiam
Piękna melodyka wiersza, i te białe brzozy - ładnie
zbudowany klimat. Pozdrawiam :)
Pozwól że urwę gałązkę z tej brzozy
żeby było w święta zielono
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo miło się zrobiło.
Ciepły klimat, ładny wiersz.
Jak ładnie, ciepło, z nadzieją mimo rozstania:))
Wzruszył mnie Twój nostalgiczny, śpiewny wiersz,
Wróblu.
Pozdrawiam:)
ciepło jej nadałeś więc nie będzie smutna
świetny wiersz pozdrawiam
Pięknie, nawet cudnie.Rymy jak należy.
::
Gleboka tresc, pieknie:)+
Ładnie. Zamiast "obejmę pod rękę" czytam sobie
"pochwycę za rękę". Miłego dnia.
Piękny wiersz a ja bardzo lubię laski brzozowe:)))
Piękny wiersz i miło czytać:)