Szydercy
Do mistrza przyszedł szlachcic stroskany
i prosi poradź mi mędrcze drogi
jak żyć, gdy kilku moich kompanów
wciąż rzuca kłody mi wprost pod nogi.
To mnie wyśmieją, to mnie oczernią,
lub puszczą plotkę z gruntu fałszywą.
Już żona patrzy się na mnie dziwnie,
a i rodzina spogląda krzywo.
Pewnie ich acan zawiść wzbudziłeś
swoją fortuną i szczęścia losem.
Coś mi się zdaje, że bez słów mówią
żebyś podzielił się swoim trzosem.
Porzuć plugawców fałszywą przyjaźń.
Jeszcze do ciebie przyjdą ze łzami..
Wszak lepiej mieszkać w pustym pokoju,
niźli w ciemnicy między wężami.
Komentarze (16)
Dobry przekaz wiersza z mądrą puentą. Pozdrawiam
serdecznie
Przyjaciół wybieramy sobie sami
na szczęście:)
pozdrawiam serdecznie Sławku:))
Gminny Poeto, nie ugryzles mnie komentarzem,
bynajmniej nie przypomninam sobie takowego zdarzenia,
oczywiscie przepraszam za to moze zbyt przyziemne i
prostackie powiedzonko, z "taka Rada to.." Tak mi sie
poprostu na luzie wymklo. Uwarzam natomiast, ze dobry
wiersz powinien posiadac odpowiednia do wiersza forme
warsztatowa i sluszny przekaz. Wiele przekazow jest
juz od zarania znanych, a wiec takie wiersze nie
wnosza nic nowego procz formy. Ja przy tym z wieloma
starymi madrosciami i radami sie nie zgadzam i dlatego
dwa moje sprzeciwy do twojego wiersza. W pierwszym
podalem przyklad dlaczego, w tym drugim, zeby skrocic
wywod uzylem nie zgrabnego powiedzenia. Przepraszam.
Ale niczego nie udawadniam, podalem poprostu tylko
przyklad i znegowalem krotko i zwiezle przekaz. Ja
podaje przyklady z wlasnego podworka a nie z
zaslyszanych plotek. Jest napewno wiele osob, ktore
nie mialy wokol siebie takich zawistnikow ja mialem
lub mam, wiec napewno znajda siew i tacy, co zaneguja
moje wywody. Bo jedna z madrych zasad w rzyciu glosi,
zeby byc szczesliwym tzreba umiec sie otoczyc
pozytywnymi charakterami a od tych zawistnych odciac.
A dlaczego ja tej zasady swiadomie nie przyjolem, to
jest moja osobista sprawa :)
Takich kompanów lepiej się pozbyć póki co...pozdrawiam
serdecznie.
Zgadzam się z puentą wiersza...
Znam kogoś takiego, kto mówił,
że jest przyjacielem, ale jego zawiść była niestety
silniejsza od przyjaźni, więc ta powoli
i samoistnie się już wykruszyła...
Pozdrawiam, Sławku:) B.G.
takich kompanów lepiej zostawić.
No cóż tym razem mistrz nie wykazał się
przenikliwością. Prawda jest taka, że majątek
szlachcica miał zamiar kupić szef jednej z partii,
więc nakazał towarzyszom zniszczyć gościa, bo jak się
wyprowadzi, to ziemię tanio sprzeda.
Wiersz się podoba, ale mistrz powinien być nieco
wnikliwszy.
:)
Wiem że moim komentarzem Cię Fouidku ugryzłem i
starasz się teraz na siłę udowodnić swoją mądrość.
Możesz się nie zgadzać ale używając wulgaryzmów swojej
kultury nie pokarzesz. Ja bez żadnych złośliwości
wskazałem Ci jedynie sprzeczności słowne które
zauważyłem a Twoim wierszyku o niczym i tyle. Sadziłem
że mi za to podziękujesz, a Ty jednak jak dziecko się
zaperzyłeś i trwasz w ignoranctwie. Twoja właściwie
sprawa. Zaglądaj do mnie jak najczęściej, ale proszę
bez wulgaryzmów. Pozdrawiam i miłego dnia życzę:)))
Opowiastka powiedziana znakomicie, ale - kopiuję głos
i opowięść Fluida.
Pozdrawiam Slawku:)
super hiper zajefajna opowiastka
a morał I klasa
stara prawda ladnie napisana choc sie z nia nie
zgadzam.
zawisc jest okropna przypadloscia ludzi
ale patrzac przez moje doswiadczeniwe zyciowe, to tak
do konca z przekazem sie nie zgadzam.
mam dwa zastrzezenia:
popierwsze zawisc jest czesto bezpodstawna, bo nie
zawsze ktos kto ma kilka ladnych drobiazgow jest
bogaty:
najlepszym przykladem jest jeden z moich obrazow
olejych ktore posiadam, kupilem go od kogos kto ma
talent ale zarabia na kopiowaniu wielkich mistrzow.
nie chcialem kupic kopi wiec go poprosilem zeby mi
pokazal takie ktore namalowal wedlug wlasnego pomyslu.
kupilem go za 400 zl. dalem oprawic do fachowca za 250
zl.
A teraz wszyscy mysla ze ten obraz kocztowal mnie
kilka tysiecy i tak powstaje podla niesluszna zawisc.
a drugie zastrzezenie, zmije to napewno nic
przyjemnego, ale samotnosc tez, a wiec z taka rada to
do dupy jada i dlatego nie zgadzam sie z przekazem
Prawdziwych przyjaciół poznajemy w potrzebie. Miłego
dnia:)
Dziękuję za poczytanie a ten wiersz Aniu rzeczywiście
powstał po tym komentarzu. Pozdrawiam:)))
To ostatnie zdanie.
To Twój komentarz odpowiedź na wiersz jednej
użytkowniczki.
Trzeba żyć, po prostu.
To co mówią, robią inni.
Iść pod wiatr, bo tak tylko warto.
Czy zabiegać usilnie o akceptację,
nie.
Żyć swoim życiem tylko,
nie światłem odbitym.
Na plus.